ilustracje, intensywna współpraca. ciekawe, choć efemeryczne wydawnictwo; dzieło nasze: Dorota Karaszewska, Maciej Kałkus, jeszcze kilka osób… ale głównie się tu Bolesław Rok, filozof-marksista udzielał. i ja oczywiście.
interesująca, choć chwilowa – była „rada redakcyjna”: (m.in.) Wojciech Eichelberger, Maciej Zembaty, kto tam jeszcze: no, tłum ówczesnych off-celebrytów…
no i Jaro­sław Mar­kie­wicz – który zresztą „wymyślił” łącznik trochę. Cudzysłów, bo on tylko opowiedział na jednym z pierwszych zebrań przed powstaniem pisma anegdotę, historyjkę o swym koledze (poeta bułgarski?), który w paryżu pewnemu żebrakowi dopisał do napisu „jestem głodny” zwrot „trochę” (un peu jeśli dobrze pamiętam: j’ai un peu faim).
Obroty żebraka znacznie wzrosły.
mr m.
patrz też: Pusty Obłok, Sławomir Gołaszewski

4 odpowiedzi na “i – miesięcznik trochę inny”

Możliwość komentowania została wyłączona.