Lata 70. i 80. – z negatywami, papierami… Chemicznie, mechanicznie; czasem ręcznie kolorowane. A nawet mechanicznie cięte i sklejane. Po co? nie wiem, ale szaleństwo było pełne. Raz udało mi się naświetloną emulsję negatywu odkleić (prawie) całą od podłoża – i przekleić, ze zniekształceniami, na inne podłoże, większe: no, dziwactwa.
Jakieś nawet za to papiery dostałem; że jestem Artystą; ale po kilku latach odebrali ;) Olałem, bo już byłem w ZAiKS. ale też tylko – do lat 90. a bo i po co dłużej?
mr m.

Ryszard Riedel (Dżem), odbitka papierowa, negatywowa („kontra”), ponownie sfotografowana (ok.1987) na negatywie (aby uzyskać pozytyw na negatywie); zaś ten negatyw kolorowany ręcznie; i tak wskanowany (2019)
negatyw, emulsja odklejana od podłoża i naklejana na inne, połowa lat 80.


Zaś w latach 90. – już mieszane eksperymenty ze zdjęciami + wydrukami laserowymi, trochę. Niżej: sam początek lat 90. (zob. „Pusty Obłok” – wydruk laserowy (HP IIp) na reklamie kolorowej z jakiegoś niemieckiego pisma branżowego o muzyce (tu: reklama płyty Tracy Chapman, fragment); skan tekstu: z ręcznego skanera (10,5 cm), później: fotografia analogowa (diap Fuji Velvia); skanowany dziś (2020). takie tam zabawy z pierwszymi komputerami do DTP…
mr m.

Jedna odpowiedź do “eksperymenty”

Możliwość komentowania została wyłączona.